W Bieszczadach oczyszczam głowę. Jak w każdych górach, a właściwie i na każdym wyjeździe, odcinam się od codzienności. Przestaję myśleć...
Nocne podróże męczą, zawsze o tym zapominam. A jeszcze wieczorem tak ciężko ruszyć się z domu, łóżko przyciąga ze zdwojoną...